Istotą problemu w sprawach frankowych są klauzule abuzywne w umowie kredytowej. Dowiedz się, czy masz je w swojej umowie i jeśli tak, to co możesz z tym zrobić.
Spis treści:
- Klauzule abuzywne — co to jest?
- Klauzule abuzywne w umowach frankowych.
- Sprawdź, czy Twoja umowa zawiera klauzule abuzywne.
- Co robić, jeśli klauzule abuzywne są w Twojej umowie kredytowej?
- Idź do sądu, bo z bankiem się nie dogadasz.
Klauzule abuzywne — co to jest?
Klauzule abuzywne to inaczej niedozwolone postanowienia zawarte w umowie. Są niekorzystne dla tzw. strony słabszej, czyli tej, która chce uzyskać kredyt. Tak naprawdę, to w ogólne nie powinny się w żadnej umowie znaleźć. Doświadczenie jednak pokazuje, że w wielu umowach kredytowych jest ich sporo.
Niedozwolone klauzule w umowach frankowych
Kilkadziesiąt tysięcy frankowiczów w Polsce podpisało umowy, które zawierają klauzule abuzywne. Jak to możliwe? Całkiem prosto. Za instytucją finansową, jaką jest bank, stoi sztab ekonomistów i prawników, którzy pracują nad takimi warunkami umów, które będą korzystne właśnie dla banku.
Natomiast przeciętny kredytobiorca zdany jest na rozmowę z doradcą bankowym, informacje od znajomych i z internetu. Rzadko który umowę o kredyt daje do analizy prawnikowi. Banki jako instytucje zaufania publicznego nie powinny budzić wątpliwości ofertami produktów finansowych. Tymczasem zawiodły na całej linii i przez lata zamieszczały w umowach zapisy niekorzystne dla frankowiczów.
Sprawdź, czy Twoja umowa zawiera klauzule abuzywne
Jeśli masz kredyt frankowy i raty, które płacisz rosną z roku na rok, a kwota do spłacenia nie maleje, zacznij od sprawdzenia, czy w Twojej umowie są klauzule abuzywne.
Pomoże Ci w tym rejestr klauzul abuzywnych sporządzony przez instytucję Rzecznika Finansowego (RF). Spis ten powstał na podstawie analizy wielu umów i regulaminów kredytów hipotecznych zawartych w latach 2002-2009, czyli w okresie największego boomu na kredyty frankowe.
W większości przeanalizowanych umów powtarzały się te same niedozwolone zapisy. Na ich podstawie kredytobiorcy mogą wystąpić do banku z reklamacją.
Dla ułatwienia, każdą klauzulę zapisaną w rejestrze opiniuje RF. Opinia jest wskazówką, czy możesz domagać się unieważnienia umowy czy tylko zwrotu nadpłaconych kwot.
Rejestr klauzul abuzywnych w „walutowych” umowach kredytowych znajdziesz na stronie Rzecznika Finansowego.
Ważne! Zbiór klauzul abuzywnych sporządzony przez RF nie jest kompletny. Twoja umowa może zawierać niedozwolone klauzule, których nie znajdziesz w rejestrze.
Dlatego analizę umowy radzimy zlecić wyspecjalizowanej w sprawach frankowych kancelarii prawnej. W E-Kancelarii doświadczeni prawnicy przeanalizują Twoją umowę bezpłatnie i bez wiążących umów. Zyskasz gwarancję, że masz podstawy do reklamacji w banku.
Dopiero wtedy postanawiasz co dalej: decydujesz się na samodzielny proces z bankiem lub na to, żebyśmy w tym sporze reprezentowali Ciebie jako pełnomocnik.
ZLEĆ NAM BEZPŁATNĄ ANALIZĘ TWOJEJ UMOWY FRANKOWEJ.
Kolejnym zbiorem klauzul abuzywnych jest rejestr Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Znajdują się tam nie tylko klauzule niedozwolone w umowach o kredyty walutowe, ale też w innych umowach zawartych między przedsiębiorcami.
Zaletą tego rejestru jest to, że znajdują się w nim klauzule uznane za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wpisywane są tam z urzędu, a rejestr jest aktualizowany co dwa miesiące.
Rejestr klauzul abuzywnych w UOKiK-u znajdziesz pod tym linkiem.
Co robić, jeśli w umowie kredytowej są klauzule abuzywne?
Przede wszystkim musisz wiedzieć, że kodeks cywilny w Art. 385 §1 jasno określa, że zapisy w umowie, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, nie są wiążące w przypadku, gdy kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jego interesy.
W przypadku umów o kredyty CHF zwykle znajdują się w nich zapisy narzucone z góry przez bank. Z pewnością także Twój wpływ na brzmienie poszczególnych postanowień w umowie był zerowy.
W szczególności mamy na myśli klauzule indeksacyjne, które znajdują się niemal w każdej umowie o kredy frankowy. Sąd Najwyższy uznał je jako abuzywne i ich obecność w umowie kredytowej oznacza duże prawdopodobieństwo, że bank przegra w sądzie. Także wyrok TSUE z 2019 r. w sprawie Państwa Dziubaków przesądził o traktowaniu tych klauzul jako niedozwolone.
Klauzule indeksacyjne mówią o przeliczaniu wpłaconych kwot z kursem kupna CHF według kursu tej waluty ustalanego przez bank. Dało to duże pole do nadużyć i doprowadziło do wysokiego wzrostu rat kredytów. Do tego, klienci banków nie byli informowani o ryzyku walutowym związanym z waloryzacją. Nie proponowano im też bezpiecznych rozwiązań, gdyby takie ryzyko faktycznie zaistniało.
To ryzyko walutowe miało jednak miejsce i konsekwencje w postaci wzrostu rat kredytu. Wiesz o tym najlepiej. Co w takim razie możesz teraz zrobić?
Jeśli po samodzielnej analizie umowy lub wykonaniu jej przez profesjonalną kancelarię prawną masz pewność, że Twoja umowa zawiera klauzule abuzywne, nie czekaj, tylko zacznij działać.
Idź do sądu, bo z bankiem się nie dogadasz
Udowodnienie w sądzie, że w umowie znajduje się niedozwolona klauzula indeksacyjna skutkuje odfrankowieniem kredytu, czyli „przewalutowaniem” go na polskie zł. Klauzule niedozwolone są wtedy z umowy usuwane, a kredyt zaczyna być liczony w złotówkach z oprocentowaniem stawką LIBOR. Dostaniesz również zwrot wniesionych nadpłat, bo wcześniej wpłacone raty były wyższe od rat po przeliczeniu kredytu na złotówki.
W wielu przypadkach udowodnienie istnienia klauzul abuzywnych kończy się nawet unieważnieniem umowy kredytowej.
Jest o co walczyć, prawda? Tym bardziej, że frankowicze masowo pozywają banki. W dodatku statystyki mówią, że nawet 95 proc. kredytobiorców wygrywa w sądzie z bankami.
Dlaczego radzimy od razu kierować swoje kroki do sądu? Ponieważ samo złożenie reklamacji w banku nie prowadzi do ugody. Nic w ten sposób nie uzyskasz. Jedyną instancją, z którą liczą się banki są sądy.
